Dzień po protestach pracowniczych, organizowanych w Stolicy przez organizacji zawodowe (z udziałem nacjonalistów z Narodowego Odrodzenia Polski), Oddział Warszawski NOP zorganizował Marsz Nacjonalistów. Demonstracja przeszła przez stołeczny Grochów - od placu Szembeka do Kamionka. Obok działaczy i zwolenników NOP w akcji udział wzięła liczna reprezentacja Organizacji Falanga. W czasie przemarszu wznoszono okrzyki zgoła nie-demokratyczne: "Raz sierpem raz młotem - czerwona hołotę", "Nie czerwona, nie różowa - tylko Polska Narodowa", "Terroryści i faszyści - NOP", "Precz z Unia Europejską" i inne. Manifestacja zakończyła się na przy Głazie Pamięci Romana Dmowskiego, upamiętniającym miejsce narodzin tego Wielkiego Polaka.

W imieniu Narodowego Odrodzenia Polski głos zabrał Mateusz Misiewicz, który powiedział:

Zebraliśmy się na dzisiejszym Marszu Nacjonalistów z trzech powodów: Po pierwsze: przypominamy, że 74 lata temu, 17 września 1939 roku, w plecy walczącej Polski wbity został zdradziecko nóż komunizmu. Po drugie: oddajemy hołd tym wszystkim żołnierzom Polski Niepodległej, którzy podjęli walkę z dwoma okupantami. Ale nasza manifestacja to nie tylko okazja wspomnień. I to jest ten trzeci powód naszej tutaj obecności. Nasz Marsz, to głos także w sprawach aktualnych. Historia to nauka, która mówi nam z czym walczyć mamy dzisiaj. Walczymy z tymi, którzy palą świeczki na grobach gwałcicieli z Armii Czerwonej Walczymy z tymi, którzy z sowieckich agentów robią polskich bohaterów. Walczymy z tymi, którzy twierdzą. że oddanie niepodległości na rzecz Unii Europejskiej jest wyrazem wolności, tak jak kiedyś mówili, że służalczość wobec Związku Sowieckiego jest darem losu. Dla naszych wrogów Warszawa jest miastem faszyzmu. Faszyzmem nazywają oni to, co dla nas najważniejsze - nacjonalizm, patriotyzm, antykomunizm, bezkompromisowość, radykalizm, honor i braterstwo. Faszyzmem dla nich jest świat tradycyjnych wartości. Na pomoc przeciwko temu "faszyzmowi" wzywają prokuraturę, policję, instytucje władzy. Na pomoc wzywają lokalnych polityków. ZA PÓŹNO! I NA PRÓŻNO! Walkę z nacjonalizmem już przegraliście. A nasz dzisiejszy Marsz tylko to potwierdza.