Na sobotę 11 czerwca dolnośląski KOD zapowiedział zorganizowanie w przygranicznym Zgorzelcu manifestacji przeciwko NOP. Z powodów akcji zwierzyła się "Gazecie Wyborczej" współorganizatorka, pani Stasia Kuzio-Podrucka - to prawdziwe nazwisko, więc apelujemy o nie szukanie seksualnych dwuznaczników, tym bardziej że rzeczona jest brzydka jak wietrzna i burzowa noc listopadowa, i wybitnie inteligentna inaczej. Aktywistkę KOD wzburzyły akcje anty-imigranckie organizowane przez NOP - w lipcu 2015 i kwietniu br. Do walki z nacjonalizmem KOD ma ściągnąć wszystkich swoich aktywistów z Dolnego Śląska oraz czarny i śniady support z sąsiedniego, niemieckiego Goerlitz. Powodzenia.
Na marginesie jeszcze kilka słów o samym tekście w Gazecie Wyborczej, w której reklamowano akcję KOD. Zacytujemy, bo lubimy pokazywać, jak twardy jest wymóg zakazu myślenia, jaki dla "dziennikarzy" tej gazety wprowadził, ani chybi, jej wydawca.
Ad rem: Autor (ka), ukrywający się pod pseudonimem "nasa" zaskakująco stwierdza:Nacjonaliści wyrażali swoją niechęć wobec Niemców, którzy w Zgorzelcu "zaszczepiają na polskiej ziemi swoje zwyczaje rodem z europejskiej Azji czy Afryki.
Uważny czytelnik przetrze oczy ze zdumienia. Niemcy zaszczepiają zwyczaje rodem z "EUROPEJSKIEJ Azji czy Afryki"??? Wejdźmy w tekst oryginalny, ze strony Narodowego Odrodzenia Polski http://www.nop.org.pl/2015/07/30/zgorzelec-imigracja-stop/:
„Niemcy” w turbanach często przekraczają granicę, próbując – póki co okazjonalnie – zaszczepiać na polskiej ziemi swoje zwyczaje rodem z „europejskiej” Azji czy „europejskiej” Afryki.
Nie da się ukryć: dziennikarz, który nie rozpoznaje sarkazmu - jest słabym dziennikarzem. Zaś dziennikarz, który nie zna funkcji cudzysłowowa - jest dodatkowo idiotą.