Bez wątpienia jest grecki Złoty Świt na współczesnej europejskiej scenie politycznej zjawiskiem wyjątkowym. Nie tylko dlatego, że niezmiennie idzie twardym kursem, odrzucając jakąkolwiek kolaborację ideową z reżimem demoliberalnym – ostatecznie tak postępują wszystkie autentyczne formacje narodowo-radykalne w Europie. Ale niewiele z nich może powiedzieć, że zdobyło zaufanie tak znaczącej części swoich rodaków, które w ostatecznym rozrachunku zaowocowało wielokrotnie dużymi sukcesami wyborczymi (parlament, samorządy, parlament UE), co udało się przełożyć w dodatku na rozpoczęcie działań o charakterze systemowym. I to bez jakiejkolwiek – powtórzę to – ugody ideowo-politycznej z potworkiem współczesnej demokracji. Gdzie zatem leży źródło sukcesu Złotego Świtu?
Po pierwsze: autentyczność. To nie jest formacja, która poczęta została w gabinetach specjalistów od pijaru. To ruch grecki, a więc już ze swej natury żywiołowy, to ruch narodowy – w dosłownym tego słowa znaczeniu; ruch wyrosły z głosu ludu, tej części Greków, którzy w atawistycznym odruchu odrzucili narzucany przez liberalizm świat bez zasad i tradycji....
Całość w Dzienniku Narodowo-Radykalnym Nacjonalista.pl i w kwartalniku „Szczerbiec”.