Globalny koncern Facebook nie od dziś zwalcza przejawy narodowego radykalizmu. Wcześniej jednak jego działania były nieśmiałe, od 26 kwietnia 2018 roku mają już, można powiedzieć, charakter wojny totalnej. W specjalnie przygotowanym oświadczeniu czytamy:
Obecność organizacji konsekwentnie naruszających nasze zasady może zostać zabroniona na naszej platformie. Tak stało się w przypadku Obozu Narodowo-Radykalnego (ONR) i Narodowego Odrodzenia Polski (NOP) w Polsce. Uważamy, że organizacje te otwarcie propagują poglądy rasistowskie, antysemickie i homofobiczne. Zapoznaliśmy się z wieloma zgłoszonymi nam materiałami, w których atakowano ludzi ze względu na ich cechy chronione. Nie była to łatwa decyzja, ponieważ zachęcamy do wyrażania indywidualnych poglądów, nawiązywania kontaktów i dzielenia się przemyśleniami, ale też chcemy, żeby ludzie zawsze czuli się mile widziani i bezpieczni.
Niedozwolone jest odwoływanie się do zakazanych organizacji, takich jak ONR i NOP, oraz stosowanie ich symboliki w celu ich propagowania. Zgłoszone do nas materiały zawierające takie symbole i odwołania, wykorzystywane do rozprzestrzeniania mowy nienawiści, zostaną usunięte. Choć nie jest to przypadek specyficznie polski, bo zjawiska takie występują na całym świecie, uznaliśmy, że warto to wyjaśnić z bardziej lokalnego punktu widzenia.
To pierwszy przypadek w Polsce, iż Facebook zakazuje na swojej platformie określonej organizacji. Dla nas, narodowych radykałów z NOP, to potwierdzenie, że mamy rację. Gdyby nagle międzynarodowe korporacje, wspierające na całym świecie walkę z Tradycją i wartościami, nas polubiły, byłby to sygnał ostrzegawczy. Samo oświadczenie jest typowem przykładem "postępowego" bełkotu. Od czasu "sprawy Baumana" strony poświęcone NOP i "Szczerbcowi" na Facebooku były konsekwentnie usuwane. Nie lamentujemy z tego powodu. Będziemy w dalszym ciągu występować przeciwko masowej imigracji i ideologii multikulturalizmu ("rasizm"). Będziemy w dalszym ciągu piętnować dewiacje i ich promocję w przestrzeni publicznej ("homofobia"). Będziemy w dalszym ciągu walczyć z wpływami międzynarodowego syjonizmu i jego lokajami ("antysemityzm").
Nie zamierzamy palić flag Facebooka - to zostawiamy "narodowcom". Nie oczekujemy kuriozalnych akcji pseudosolidarnoścowych w stylu "nie korzystam z serwisu przez 3 dni w ramach protestu". Narodowe Odrodzenie Polski nie jest ruchem niewolników lajków i elektronicznych gadżetów. Dla nas akcją solidarnościową jest promocja Idei gdziekolwiek tylko się da, udostępnianie wpisów z portalu Nacjonalista.pl, wsparcie finansowe, zakup naszych wydawnictw i udział w akcjach NOP.
Zapoznaj się z historią NOP – kliknij!
Wstąp do NOP już dziś – kliknij!
Wszystko o „Szczerbcu” – kliknij!