14 marca podlascy działacze Narodowego Odrodzenia Polski włączyli się do ogólnopolskiej akcji pt.: „Zwalniamy na trasie – zwalniamy rząd”. Akcja ta ma zwrócić uwagę na to jak reżimowy rząd traktuje kierowców. Ulotki trafiły do rąk mieszkańców miasta, pojawiły się też za wycieraczkami samochodów oraz w skrzynkach na listy.

Oto treść ulotki, jaką rozprowadzali podlascy nacjonaliści z NOP:

Zwalniamy na drogach – dziękujemy rządowi! Dziurawe drogi, benzyna w cenie z kosmosu, opłaty, haracze, fotoradary. Władze łupią polskich przewoźników i utrudniają uczciwe wykonywanie pracy. I za co? Płacimy akcyzę w paliwie. Płacimy gminny podatek od środków transportu. Płacimy za infrastrukturę. Płacimy za korzystanie ze środowiska. Płacimy za zezwolenia międzynarodowe. Płacimy za uzyskanie licencji na wykonywanie transportu drogowego. Płacimy za badania lekarskie i psychotechniczne. Płacimy, Płacimy, Płacimy…   A dostajemy: Rachunki za samochody rozwalone na fatalnych drogach, za których funkcjonowanie płacimy. Mandaty i kary drogowe, bo żeby jechać a nie stać w miejscu nie da się przestrzegać wymyślonych w ministerialnych klozetach przepisów. Skoro władza chce się z nami bawić, to my pobawimy się z władzą. Codziennie pomiędzy godzina 14 a 15 zastosujemy się do wymogów prawa drogowego. Będziemy jeździć wolno, poniżej ograniczeń. Będziemy zwalniać przy każdej dziurze i nierówności. Utrudnianie życia kierowcom? Proszę bardzo – poznacie naszą odpowiedź! Poradźcie sobie z zatłoczonymi drogami, poradźcie sobie ze wściekłymi kierowcami, poradźcie sobie z konsekwencją własnej głupoty. Codziennie od 14 do 15 zwalniamy ruch!