Start » Na szlaku idei » Ovidiu Gules: Podstawą odrodzenia są zasady chrześcijańskie

Ovidiu Gules: Podstawą odrodzenia są zasady chrześcijańskie

13 września 1899 roku na świat przyszedł w mieście Jassy – stolicy Mołdawii, Corneliu Zelea Codreanu. Nadano mu imię Corneliu – wzięte od patrona 13 września, św. Korneliusza, rzymskiego centuriona nawróconego na chrześcijaństwo. Wielu z was zna dobrze życiorys Kapitana i jego zasługi, dlatego też nie będę w tym miejscu zajmował się tą sprawą. To, co jest w tej chwili istotne, to zrozumienie faktu, że misją Codreanu było przeniesienie prawdziwej wiary w Chrystusa do dzisiejszego zsekularyzowanego świata i ukazanie współczesnej Europie nowego celu: tryumfu Kościoła na gruncie stechnicyzowanej cywilizacji naszego wieku. „Codreanu jest mieczem pomiędzy dwoma światami” – stwierdził lider organizacji legionowej w Siedmiogrodzie, Ion Banea – grekokatolik.

Jakie to światy? Pierwszy z nich, to świat obecny, na którym cieniem kładzie się pycha człowieka; świat odcięty od tradycji, pierwotnej harmonii i błogosławieństwa Stwórcy; świat, w którym człowiek uczynił boga z samego siebie; świat żelaza i dymu; świat energii jądrowej i raka; świat zdominowany przez narzędzia, które stworzył sam człowiek tracący w rezultacie kontrolę nad rozwojem narodów i całych kontynentów; świat nawiedzony przez straszne doświadczenie komunizmu – prawdziwą zmorę, która doprowadziła do eksterminacji większej liczy ludzi w przeciągu kilku dziesięcioleci, niż jakakolwiek inna plaga w ciągu całego istnienia ludzkości.

Drugi z tych światów, to świat przyszłości, którego wizję przyniósł Codreanu. Nie wizję utopii, jaką proponuje socjalizm czy liberalizm. W odróżnieniu od propozycji Marksa czy Nietzschego, Codreanu czerpał swą wizję z wielkiej tradycji chrześcijańskiej średniowiecznej Europy i jej cywilizacji miłosierdzia. Ta tradycja nie jest nowością w sensie technicznym – Codreanu nigdy nie przywiązywał wagi do spraw materialnych a jego przesłaniem jest dominacja Ducha nad Materią i Przeznaczeniem. „Ostatecznym celem narodu nie jest sama egzystencja, ale zmartwychwstanie w imię Jezusa Chrystusa, naszego Pana” – mówi Codreanu.

Uświadomiwszy sobie ten ostateczny cel musimy dążyć do wspólnego odrodzenia Narodu na bazie nakazów etycznych i moralnych, które niesie prawdziwa tradycja europejskich społeczeństw. Chrześcijańskie jądro doktryny Codreanu, jeśli wyrazimy je we współczesnej formie, uczyni ją uniwersalną. Od Wysp Brytyjskich do Bułgarii, od Serbii do Norwegii – legionowa idea Kapitana staje się prawdziwym źródłem natchnienia dla ruchów narodowych. Jego idee są tak porywające, że powszechnie uważa się Corneliu Zelea Codreanu za patrona nowoczesnego nacjonalizmu.

W odróżnieniu od zagranicznego odbioru tej wielkiej idei, państwo rumuńskie „nagrodziło” Kapitana latami więzienia, prześladowaniami i w końcu męczeńską śmiercią. Pomiędzy ruchem legionowym a kolejnymi reżimami rządzącymi w Bukareszcie trwał nieustający stan wojny. Prześladowania następowały jedno po drugim: ze strony rządów liberalnych w latach 1923/24, 1933, 1937/38; ze strony dyktatury masońskiej w latach 1941 i 1944; następnie w okresie powojennym krwawe prześladowania okresu stalinowskiego i długiej nocy pod rządami tyranii Caucescu, kiedy to Rumunia stała się jednym, wielkim obozem koncentracyjnym dla całego narodu. I ostatecznie, w ostatnich latach, kiedy to nowa forma państwa – tym razem pasożytniczego neokomunistyczno-cygańskiego tworu – starała się zniszczyć ostatecznie wszelkie nadzieje na odrodzenie się ruchu legionowego.

Ktoś powiedział kiedyś, że nikt nie może być prorokiem we własnym kraju….To zdanie potwierdza się. Jeśli Bóg posłał swojego Syna do Żydów, najgorszego na świecie ludu, być może Archanioł Michał wysłał swego wysłannika, aby działał wśród najbardziej miałkich ludzi. Nie wszystko jest jednak stracone. Naszą nadzieją na Trzecie Tysiąclecie istnienia Chrześcijaństwa jest ponowna jedność Wschodu i Zachodu Europy na gruncie nauki Chrystusa. Dla nas, rumuńskich bojowników Trzeciej Pozycji unowocześniona doktryna Codreanu oparta na żarliwej wierze Kościoła wschodniego i twardych katolickich strukturach jest gwarancją naszego zwycięstwa w najbliższych latach.

Ovidiu Gules

Tekst ukazał się w “Szczerbcu”, czasopiśmie Narodowego Odrodzenia Polski. Przedruk całości lub części wyłącznie po uzyskaniu zgody redakcji. Wszelkie prawa zastrzeżone. Pismo do nabycia: http://www.archipelag.org.pl/ oraz na Allegro

Podobne teksty

  • „Żelazna Gwardia” – tom XIII „Biblioteki Szczerbca”
    W ramach "Biblioteki Szczerbca" przygotowaliśmy opracowanie poświęcone jednemu z najbardziej fascynujących ruchów politycznych XX wieku. Legion Archanioła Michała, znany później sz...
  • Warszawa: Codreanu! Obecny!
    W 79 rocznicę męczeńskiej śmierci Corneliu Codreanu, twórcy Żelaznej Gwardi, działacze stołecznego oddziału NOP manifestowali pod ambasadą Rumunii. Z banerami, flagami i płonącymi ...
  • Nacjonalistyczne wydawnictwa dla każdego!
    W każdej chwili warto sięgnąć po nacjonalistyczną, politycznie niepoprawną literaturę. Czytelnikom proponujemy solidną dawkę narodowego radykalizmu, w tym wznowione i poszukiwane p...
  • Warszawa: Pamięci Codreanu
    W 80. rocznicę męczeńskiej śmierci Corneliu Zelea Codreanu, twórcy rumuńskiej Żelaznej Gwardii, działacze NOP oddali Mu hołd pod ambasadą Rumunii w Warszawie. Tym razem zamiast pol...
  • Adam Gmurczyk: Polski nacjonalizm i dziedzictwo Żelaznej Gwardii
    Kiedy jako nastoletni chłopak, szykujący się właśnie do liceum (a było to dawno, dawno temu, w innym czasie i przestrzeni), po raz pierwszy przeczytałem wzmiankę o Żelaznej Gwardii...
  • Szczerbiec – Na szlaku Idei (nr 157)
    157. numer „Szczerbca” ujrzał światło dzienne. Najpopularniejsze polskie pismo nacjonalistyczne, które pojawiło się na rynku po raz pierwszy w 1991 roku, niezmiennie bezkompromisow...
TagiTagi: , , , , , , , , ,