"Kiedy pod Urzędem Miasta zabrzmiały bębny muzyków z zawsze obecnej na takich wydarzeniach grupy Samba, członkowie NOP-u podchodzili i rzucali monety pod nogi manifestujących.
- To już? Zagrajcie coś jeszcze dziewczyny - żartowali narodowcy, kiedy manifestacja dobiegła końca." Tak relacjonował kolejną antynopowską manifestację ogólnopolski portal "MM - moje miasto". To następna, po Poznaniu, "udana" akcja walki homoseksualistów z nopowskim "Zakazem Pedałowania". W stolicy Wielkopolski zebrały się równie porażające, jak w Krakowie siły palikotowców - jakieś kilkanaście osób. W Krakowie akcja trwała nieco dłużej, niż rekordowa w świetle księgi Guinessa demonstracja w Poznaniu (10 minut!), ale tylko dlatego, że homosie zachłannie zbierali rzucane im drobne. Pytanie, czy zapłacą od tego podatek....