Mszą Świętą sprawowaną przez arcybiskupa Andrzeja Dzięgę i ks. Jana Kazieczko, rozpoczęły się, zorganizowane wspólnie przez Narodowe Odrodzenie Polski, ZŻ NSZ, SKPS „Portowcy”, „Niklot” i „Kontrę 2000” (Porozumienie Środowisk Patriotycznych), szczecińskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

W uroczystej Mszy, w wypełnionej po brzegi Katedrze pw. Św. Jakuba, udział wzięło wiele pocztów sztandarowych organizacji kombatanckich i innych; m. in. Narodowych Sił Zbrojnych, Armii Krajowej, Sybiraków, czy Wilniuków ze stowarzyszenia "Świteź". Patetycznego tonu celebracji nadawały orkiestra wojskowa, chór, oraz oczywiście potężne katedralne organy. Nie zabrakło licznie obecnych działaczy NOP. W kazaniu ks. Jan Kazieczko odczytał tekst przygotowany przez działacza NOP – Arkadiusza Rzepińskiego dotyczący Żołnierzy Wyklętych i ich walki.

Kolejno przystąpiono do uroczystości na Placu Grunwaldzkim pod tablicą „W hołdzie ofiarom systemu komunistycznego”, gdzie zebrało się ok. 300 osób; w tym NOP i współorganizatorzy, kibice Pogoni Szczecin i delegacje z całej Polski: Legia Warszawa, czy też fankluby Pogoni, a także mieszkańcy Szczecina. Zaczęto od gromko odśpiewanego hymnu narodowego, po czym głos oddano przewodniczącemu szczecińskich struktur NOP – Arkadiuszowi Rzepińskiemu, którego mowa została nagrodzona głośnymi brawami (treść pod relacją). Szczególnie poruszające było wystąpienie weterana Narodowych Sił Zbrojnych – pana Antoniego Rogowskiego, który ze wzruszenia wypowiedział tylko kilka słów: witam wszystkich, dziękuję wszystkim. Po przemówieniach wznoszono okrzyki antykomunistyczne, a następnie delegacje, również NOP, przystąpiły do składania kwiatów w hołdzie bohaterom podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego.

W dalszej części obchodów miało miejsce spotkanie kombatantów i młodzieży, oraz środowisk patriotycznych w klubie Tiger. Najpierw odśpiewano „Rotę”, a następnie zebrani mogli wsłuchiwać się we wspomnienia weteranów NSZ, AK, czy Szarych Szeregów, będące znakomitym materiałem historycznym. Najmłodsi natomiast raczyli starszych przygotowanymi dla nich występami artystycznymi. Koncert piosenki żołnierskiej zagrał kwartet Cantabile, któremu towarzyszyły śpiewy zebranych. Wykład nt. podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego wygłosił pan Szymon Bursewicz. Na zakończenie imprezy odtworzono jeden z filmów ze zbiorów IPN. Spotkaniu w klubie Tiger towarzyszyła również wystawa historyczna ze zdjęciami żołnierzy WiN i AK.

Treść przemówienia Arkadiusza Rzepińskiego z NOP

W tym roku ustanowiono w Polsce nowe święto – Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Święto to, w założeniu, ma być hołdem dla tych, którzy zbrojnie przeciwstawiali się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu. Jednak zapis w kalendarzu nie jest dostatecznym uwieńczeniem bohaterskiego czynu polskich partyzantów.

Żołnierze Wyklęci to Ci, którzy po krwawych latach nazistowskiej okupacji i terroru, ani myśleli składać broń, gdy nad Polską stanął czerwony kat. Polacy naznaczeni piętnem 123-letniego jarzma w roku 1918 dopiero co podźwignęli się na niepodległość, jednak już 1920 roku wiatr ze wschodu niósł okrutną wieść o tym, że nadchodzi na polską suwerenność bolszewicka zaraza. Tym razem Naród zmobilizował wszelkie siły i przegonił barbarzyńskie hordy. Niestety radość nie trwała długo. 1 września 1939 roku Polska musiała zmierzyć się z niemieckim szowinizmem i imperializmem, któremu na pomoc ruszył Stalin i Związek Sowiecki. Mimo zmobilizowania rekordowej liczby 1 mln 200 tys. żołnierzy już w październiku Polska była podzielona między dwóch okupantów.

W latach 1939-1945 Naród Polski konsekwentnie wyniszczany był przez obydwu katów. Kiedy upadł hitlerowski totalitaryzm alianci ze swoim sowieckim sojusznikiem krzyczeli: Hurra, wojna zakończona! Ale dla polskich patriotów nie było nawet mowy o zakończeniu wojny. Polscy patrioci z Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych, Wolność i Niezawisłość, Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, Ruchu Oporu Armii Krajowej, Konspiracyjnego Wojska Polskiego i innych formacji wojskowych, które po roku 1944 nie poddały się, wiedzieli, że taki układ oznaczać może dla Polski tylko śmierć i niewolę. To ci „bandyci” i „faszyści”, jak nazywano polskich bohaterów w komunistycznej propagandzie, dzielnie, aż do roku 1961, czynnie stawiali opór sowieckiej okupacji.

Drodzy kombatanci i żołnierze polegli w walce z komunistycznym terrorem, przeklęto Was, bo nie poddaliście się i do końca walczyliście o wolną i niepodległą Ojczyznę. Przez wiele lat byliście żołnierzami wyklętymi. Jednak nam, w przeciwieństwie do Waszych oprawców, niepodległa Rzeczpospolita nie jest obojętna. Dla nas jesteście bohaterami. Jeśli wartości takie jak prawda, honor i suwerenna Polska są przekleństwem, to my chcemy aby tym przekleństwem naznaczony był każdy Polak. Żądamy prawdy i niepodległości. Dosyć kłamstw.

Chwała Żołnierzom Wyklętym! Chwała bohaterom!