W sobotę, 29 listopada, Narodowe Odrodzenie Polski zorganizowało w Londynie kolejną, solidarnościową akcję z więzionymi przez reżim w Atenach działaczami Złotego Świtu. Manifestacja miała tym razem szerszy, niż dotąd, charakter, gdyż do jej organizacji przyłączyli się także brytyjscy nacjonaliści.

Przeciwko narodowym radykałom próbowali się zorganizować angielscy lewacy, ale poza mantrą "Nazi scum", wykrzykiwaną przez kilkunastu lokalnych antifiarzy, wspartych przez garstkę kolorowych "Greków" na przedłużonych brukselskich saksach w Londynie, wiele nie osiągnęli. Nad nacjonalistami powiewały nopowskie flagi z Orłem w koronie  i krzyżami celtyckimi, a organizatorzy mocno piętnowali demokratyczny system totalitarny.

W imieniu NOP przemawiał Arkadiusz Rzepiński, który powiedział:

Dumnie reprezentuję NOP – polski ruch nacjonalistyczny. Współpracujemy ze Złotym Świtem od wielu lat. Przez ten czas nasi greccy przyjaciele pokazali dobitnie, że są prawdziwym, bezkompromisowym ruchem nacjonalistycznym, co dla nas jest istotne.

Na całym świecie ludzie o podobnych poglądach przekazują prawdę, aby ukazać ją swoim narodom, wyzwolić je. I za każdym razem, kiedy zaczynają mówić - spotykają się z represjami przerażonych kłamców. Ci skorumpowani tchórze, to system liberalny, z którym mierzymy się każdego dnia w walce o wolność.

Złoty Świt – najbardziej dynamiczny, szeroko wspierany, legalny ruch polityczny wolnych Greków jest atakowany nieprzerwanie, a jego liderzy nielegalnie więzieni przez ponad rok za to, że stanowią zagrożenie dla bandy, która zrujnowała Grecję i rujnuje Europę.

Demoliberałowie atakują nasze wartości, naszą europejską cywilizację i naszą kulturę, które nasi ojcowie budowali przez blisko 2 tysiące lat. Ale Europa ma swój honor. Powiedzieliśmy: dość! Narodowa Rewolucja szerzy się w wielu krajach. Symbolem tego jest Grecja i Złoty Świt.

System liberalny czuje pętlę na swojej ohydnej szyi. Im mocniej w nas uderzają, tym mocniejszą odpowiedź otrzymują.

Maszerowaliśmy na Rzym i odnieśliśmy sukces. Teraz maszerujemy na Ateny, na Warszawę i na Londyn i całą Europę. Wolność dla Złotego Świtu! Europa Invicta! Wznieście wysoko nasze sztandary!

Na koniec, z pełnym zadowoleniem, odnotujmy, że ostatni rok działalności Division England NOP wpłynął ożywczo także na naszych brytyjskich kolegów. Polscy nacjonaliści, których los rzucił na obczyznę, swoim przykładem, zaangażowaniem i odwagą wychodzenia na zewnątrz z nacjonalistycznymi postulatami (co w Polsce jest normą), działają ożywczo na mocno spolaryzowane politycznie brytyjskie środowiska narodowe. Bo co prawda my nigdy "nie rzucim ziemi skąd nasz ród", ale jeśli już gdzieś się pojawiamy, to zawsze zdecydowanie, radykalnie i z wykopem.