Czerwony "autobus" ze starym komunistycznym wyjadaczem Leszkiem Millerem, i jego podręcznymi - Bogusławem Liberadzkim z euroburdelu i posłem Bogusiem Wontorem - zawitali w czwartkowy wieczór 15 maja wieczór do Żar. W rynku miasta, przywitała ich grupa lokalnych działaczy SLD z flagami partyjnymi. I zwołany ad hoc przez NOP zespół do spraw bieżących, czyli kilkunastuosobowa ekipa nacjonalistów, która skutecznie popsuła czerwonym planowaną fetę. Moc okrzyków - "Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę", "SLD-KGB", "Znajdzie się cela dla Leszka Millera"- była tak duża, że zakłóciła imprezę, więc po kilku minutach lokalni notable szybko wepchnęli MIllera do czarnej limuzyny i pojechali w siną dal.
Start » Lubuskie, W regionach i za granicą » Żary: NOP kontra postkomuniści