Po raz kolejny działacze małopolskiego NOP zorganizowali na ulicach Krakowa manifestację w obronie tradycyjnej rodziny, przeciwko promocji dewiacji. Kilkaset osób przeszło z Rynku Głównego na Plac Wolnica, wznosząc okrzyki: "chłopak, dziewczyna to normalna rodzina", "zakaz pedałowania", "Rynek krakowski nigdy gejowski", czy "Nie tęczowa, nie czerwona - tylko Polska Narodowa". Tradycyjnie towarzyszyły przemarszowi symbole i transparenty antydewiacyjne, a to ze względu na odbywający się tego dnia tzw. "marsz równości". Zjechała się na niego policja, w liczbie kilkukrotnie przewyższającej, malejącą z roku na rok grupę sodomitów. Ten zadziwiający sojusz nacjonaliści głośno komentowali, wykrzykując m.in. "Majcher, Unia i Milicja to pedalska koalicja", czy "precz z państwem policyjnym".
Na Placu Wolnica, na którym okrzyki antydewiacyjne przybrały, próbował swoje trzy grosze wtrącić Jan Hartman, ale krótka wymiana zdań z nacjonalistami na długo zapadnie mu w pamięci.
Po zakończeniu oficjalnej części manifestacji za normalnością, spontanicznie zaczęły się formować na trasie marszu pederastów grupki nacjonalistów, by odpowiednio "powitać" " zboczeńców.. Duża grupa Krakusów, wśród nich oczywiście narodowi radykałowie z NOP, zebrała się na Rynku Głównym, towarzysząc później, w głośnej kontrze normalności, przemarszowi dewiantów.
Dziękujemy za przybycie i społeczny sprzeciw wobec dekadencji. Kraków miastem nacjonalistów! Filmiki: