23.03.2007: Po manifestacji Narodowego Odrodzenia Polski we Wrocławiu

Po manifestacji Narodowego Odrodzenia Polski
we Wrocławiu


Komunikat prasowy RW NOP z dn. 23.03.2007 r.

 

Na dzień 21 marca 2007 r. Dzielnica Dolnośląska Narodowego Odrodzenia Polski zapowiedziała zorganizowanie we Wrocławiu manifestacji, której ideą było przeciwstawienie się polityce tzw multikulturalizmu, która owocuje na całym kontynencie wzrostem przemocy i konfliktów społeczno-politycznych.

 

Manifestacja, zgodnie z obowiązującymi przepisami, zgłoszona została we wrocławskim urzędzie miejskim. Zgodnie z zapowiedziami, w dn. 21.03. o godz. 17 na wrocławskim Rynku zebrało się ok. 150 członków i sympatyków NOP. Obok transparentów partyjnych wrocławianom zaprezentowano m.in. dziesiątki afiszy z przekreślonym wizerunkiem czarnego hiv-terrorysty Simona Mola, jego kukłę z napisem „Antyfaszysta roku 2003” (takim tytułem za znane wszystkim „osiągnięcia” obdarzyło go komunizujące stowarzyszenie „Nigdy Więcej”), transparent „Każdy inny - wszyscy biali”.

 

Happeningowy charakter imprezy został w pewnym momencie zakłócony przez ok. 200 osobową niezgłoszoną, a więc w świetle Ustawy Prawo o zgromadzeniach nielegalną manifestację lewicowych grup przestępczych. Napastnicy, nie zatrzymywani przez licznie zgromadzone oddziały policji, zaatakowali manifestację NOP. Zostali odparci i przegonieni, tracąc przy okazji większość swoich transparentów – i dopiero wówczas do akcji wkroczyły siły porządkowe, oddzielając legalną manifestację Narodowego Odrodzenia Polski od bandytów. W trakcie starcia lewacy używali broni (jeden z działaczy NOP został ugodzony nożem) oraz butelek z niebezpiecznymi substancjami chemicznymi. Należy zauważyć również, że interwencja policji wyglądała raczej na ratowanie przestępców, niż na zabezpieczenie legalnej demonstracji. Potwierdza to fakt, iż policja zatrzymała jedynie dwóch nielegalnych manifestantów i to wyłącznie dlatego, że w jakimś zamroczeniu (najprawdopodobniej narkotycznym – jak zauważają świadkowie) zaatakowali oni funkcjonariuszy.

 

Zdecydowana postawa NOP oraz kordon policji uspokoiły sytuację, co umożliwiło kontynuowanie manifestacji, która zakończyła się zgodnie z planem.

 

KRYMINALNA DZIAŁALNOŚĆ GRUP LEWACKICH

 

Nieudany napad grup lewackich na wrocławską manifestację NOP nie jest pierwszym ani odosobnionym wydarzeniem. Wystarczy przypomnieć podpalenie 16 listopada 2006 r. Biura Rady Wykonawczej NOP w Warszawie, które cudem tylko nie zakończyło się wysadzeniem w powietrze całej kamienicy (w porę ugaszono ogień ogarniający instalację gazową. Postępowanie w sprawie tego aktu terroru, tj. sprowadzenia bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia wielu osób, prowadzone jest przez warszawską policję pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście – nr sprawy KRP-SDI-5143/06).

 

Również we Wrocławiu grupy lewackich bandytów dopuściła się poważnych czynów o charakterze kryminalnym, definiowanych w kodeksie karnym:

 

* Art. 119 – przemoc i groźba wobec osób z powodu ich przynależności politycznej (kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5);

* Art. 158 – udział w bójce i pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo (kara pozbawienia wolności do lat 3);

* Art. 159 – udział w bójce z użyciem m.in. noża ((kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8);

* Art. 160 – narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo uszczerbku na zdrowiu (kara pozbawienia wolności do lat 3);

* Art. 254 - czynny udział w zbiegowisku mającym na celu napaść (kara pozbawienia wolności do lat 3);

* Art. 258 - udział w zorganizowanej grupie, mającej na celu dokonanie przestępstwa ((kara pozbawienia wolności do lat 3)

 

 

 

W związku z powyższym, po skompletowaniu materiałów z własnego monitoringu, Narodowe Odrodzenie Polski złoży wniosek wniosek o wszczęcie postępowania karnego przeciwko uczestnikom, organizatorom i inspiratorom napaści na manifestację NOP.

 

NIEJASNA ROLA POLICJI

 

W czasie wydarzeń wrocławskich zastanawiająca była postawa policji, która – pomimo posiadanych instrumentów prawnych – nie podjęła najmniejszej próby rozbicia w zarodku nielegalnej, przestępczej akcji lewicy. Gdyby nie działacze i sympatycy Narodowego Odrodzenia Polski bandytyzm królowałby tego dnia na ulicach Wrocławia. Dlatego też władze NOP zwrócą się do Komendanta Głównego Policji z żądaniem wyjaśnienia postępowania funkcjonariuszy. Jeśli odpowiedź nie będzie nas satysfakcjonowała do Ministra Sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego złożymy wniosek o wszczęcie postępowania karnego przeciwko funkcjonariuszom policji w związku z art. 213 kodeksu karnego, t.j. działaniem na szkodę interesu NOP poprzez niedopełnienie obowiązków służbowych.

 

WOJEWODA GRZELCZYK W KONFLIKCIE Z PRAWEM

 

Osobną sprawą jest postawa wojewody dolnośląskiego, Krzysztofa Grzelczyka.. Nie tylko świadomie, poprzez publiczne podanie nieprawdy, pomówił on Narodowe Odrodzenie Polski (art. 212 kk), ale świadomie wprowadził w błąd organa ścigania (art. 235 i 238 kodeksu karnego, przestępstwa zagrożone karą do 3 i 2 lat pozbawienia wolności), fałszywie oskarżając NOP (art. 234 – zagrożenie karą do 2 lat pozbawienia wolności). W chwili obecnej Wydział Prawny NOP przygotowuje wniosek o wszczęcie postępowania karnego przeciwko niemu. Grzelczyk nie tylko dopuścił się złamania prawa – pokazał także w całej rozciągłości swoją niekompetencję, jako funkcjonariusz publiczny. Zażądał np. od urzędników miejskich wyjaśnienia powodów wydania zgody na manifestację NOP. Tymczasem polskie prawo nie zna takiego pojęcia, jak „zgoda na manifestację” – o fakcie demonstracji organizator odpowiedni organ samorządowy po prostu ZAWIADAMIA.

 

 

PAP, TVN, „GAZETA WYBORCZA” -

 

MEDIALNY FRONT OBRONY PRZESTĘPCÓW

 

Sojusznikiem przestępczych działań band lewicowych okazały się niektóre media – w szczególności PAP, TVN i „Gazeta Wyborcza”. W żadnym miejscu nie wskazywały nawet na bandycki i kryminalny charakter „akcji” lewaków i stworzonego przez nich zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego. Winni mieli być oczywiście „neonaziści” (tak w sposób wyczerpujący znamiona przestępstwa z art. 212 kodeksu karnego określono NOP) – o tym, że demonstracja nacjonalistyczna była legalna, a lewica dokonała klasycznego bandyckiego napadu nie wspomniano oczywiście w ogóle. PAP podała w swej depeszy kuriozalną „informację”, iż policja zatrzymała... uczestników nopowskiej manifestacji, gdy tymczasem jedynymi zatrzymanymi przez policję byli dwaj lewicowcy. Podobnie wydarzenia relacjonowała postkomunistyczna stacja TVN i „Gazeta Wyborcza”. Redakcja tej ostatniej wykazała się pewną kreatywnością zmieniając pierwotną relację – oczywiście bez zaznaczenia, że czyni modyfikacje oryginalnego teksu.

 

Media, które dopuściły się fałszerstw i manipulacji otrzymają – zgodnie z Ustawą Prawo prasowe – stosowne sprostowania. W wypadku ich nieopublikowania podjęte zostaną przez nas określone przepisami kroki prawne.

 

MUSSOLINI TEGO NIE POWIEDZIAŁ, CZYLI NIEUKI Z „GAZETY WYBORCZEJ”

 

Z zadowoleniem odnotowujemy natomiast, iż zgodnie z przewidywaniami dziennikarze „Gazety Wyborczej” okazali się kompletnymi, mówiąc kolokwialnie, ciemniakami. Podana w ulotce NOP rzekoma wypowiedź Benito Mussoliniego była jedynie happeningowym żartem, grą słów. Nawet przeciętnie edukowany uczeń liceum wie, że włoski Duce nie mógłby być autorem cytatu - nie tylko nie zajmował się on problemami rasowymi, ale Czarnych traktował dodatkowo jako pozytywny element faszystowskiej kampanii imperialnej.

 

NOP PRZECIWKO „MULTIKULTURALNEJ” ZBRODNI

 

Narodowe Odrodzenie Polski nie czyni tajemnicy z faktu, że sprzeciwia się mieszaniu ras i kultur. Uważamy – co pokazują wydarzenia w krajach europejskich – że „multikulturalny” amok czyni przeogromne szkody, niszczy europejskie społeczeństwa i narody. Powtórzmy za ulotką rozpowszechnianą w trakcie wrocławskiej manifestacji:

 

„Po pierwsze: Polska jest krajem cywilizacji chrześcijańskiej i łacińskiej; krajem cywilizacji Białego Człowieka. Nie pozwolimy, by nasze dziedzictwo zastąpiła kultura buszu i bambusa. Nie pozwolimy, by kościoły zastąpione zostały szałasami wyznawców voo doo, czcicieli węży czy meczetami muzułmanów.

 

Po drugie: Polska boryka się z wieloma problemami natury ekonomicznej i politycznej, dodatkowe konflikty z obcymi kulturowo ludami nie są nam potrzebne.

 

Po trzecie: Konfliktów rasowych nie ma tylko w tych krajach, które nie dopuściły do inwazji kolorowych. Tam, gdzie rządzący zezwolili na osiedlanie sie Afrykańczyków, Arabów czy Azjatów – drastycznie wzrosła przestępczość, a życie społeczne uległo brutalizacji. Jak we Francji, której miasta terroryzowane są przez bandy czarnych morderców i gwałcicieli.

 

Po czwarte: Rozsadnikami współczesnej dżumy, AIDS, są Murzyni. To choroba Czarnego Człowieka, przywleczona do Europy właśnie przez imigrantów. Wystarczy spojrzeć, ile szkody wyrządził jeden czarny hiv-terrorysta, Simon Mol, by zdecydowanie powiedzieć „stop” pozaeuropejskim hordom.

 

Po piąte. Dla dobra wszystkich – i Białych i Kolorowych – rozdział cywilizacyjno-kulturowy musi zostać zachowany, a każdy winien żyć tam, gdzie umieściła go ręka Najwyższego. Europa dla Europejczyków, Azja dl a Azjatów, Afryka dla Afrykańczyków”.

 

Za zgodność
Adam Gmurczyk
prezes NOP


© 2003, 2004, 2005, 2006 Narodowe Odrodzenie Polski. Przedruk części lub całości materiałów dozwolony tylko za zgodą redakcji.