14.06.2006: „Życie Warszawy” w pokoju bez klamek

Wielość mediów nie przekłada się niestety na ich jakość. Dziennikarskim zawodem parają się coraz częściej ludzie przypadkowi. Dobrym przykładem upadku jakości informacyjnej jest artykuł „Nacjonaliści naszyli na flagę godło podobne do swastyki” p. Katarzyny Jaroszyńskiej, opublikowany w „Życiu Warszawy” (13.06.2006 r.). Rzecz jest o symbolu Ręki z Mieczem, tzw. „falandze” - symbolu Narodowego Odrodzenia Polski.

 

„Falangę” ze swastyką pomylić może tylko kompletny osioł – nic więc dziwnego, że poza upośledzonymi na intelekcie nikomu normalnemu takie skojarzenia się nie nasuwają. Nasunęły się one za to pani Jaroszyńskiej, dla której „falanga” – jak pisze – do złudzenia przypomina swastykę. Niedobrze, pani Kasiu, niedobrze! Z takim złudzeniami – czym prędzej proszę udać się do lekarza, bo nie za długo zamiast porannych białych myszek będzie pani widzieć różowe słonie! A wtedy pozostanie już tylko praca w „Fakcie”. Brrrr.

 

I już na koniec. Autorka powołuje się na rzekomego mieszkańca kamienicy (w której mieści się biuro NOP), który porwany świętym oburzeniem skontaktował się z jej gazetą. P. Jaroszyńska „zapomniała” jedynie napisać, że źródłem jej wiedzy jest nie żaden lokator, a ... anonimowy rozmówca telefoniczny! Najprawdopodobniej ten sam, który z podobną „rewelacją”, i również anonimowo, zwrócił się ok. 2 tygodni temu do miejscowej placówki policji. Komenda – jak poinformował pracowników Biura NOP dzielnicowy – ma ochotę uciąć sobie małą pogawędkę z tym panem. A tematem ma być: wprowadzanie w błąd funkcjonariuszy. I kilka innych zarzutów kodeksowych.

 

 

Z: Antologia prasy polskojęzycznej o NOP


© 2003, 2004, 2005, 2006 Narodowe Odrodzenie Polski. Przedruk części lub całości materiałów dozwolony tylko za zgodą redakcji.