27.03.2006: Nacjonalizm wygrywa w radiowej „Trójce”!

Procentowym stosunkiem głosów 55 do 45 słuchacze audycji Dariusza Bugajskiego „Czy jesteśmy nacjonalistami?” (27.03.06, godz. 12-13) pozytywnie odpowiedzieli autorom cyklicznego programu „Za a nawet przeciw”.

O komentarz dziennikarze zwrócili się do Adama Gmurczyka i niewątpliwie jego głos był jedynym, który porządkował temat. Prezes NOP przede wszystkim sprostował błędne traktowanie nacjonalizmu, jako „uczucia”, gdy tymczasem jest o pojęcie określające doktrynę polityczną (oczywiście różną w różnych krajach). Nacjonalistami (tak samo jak socjalistami, liberałami itd) sensu stricto są więc ludzie opowiadający się za konkretnymi rozwiązaniami systemowymi, ustrojowymi. I niedorzecznością byłoby twierdzenie, że Polacy w przeważającej części są nacjonalistami – czy też zwolennikami jakiejkolwiek innej doktryny. Nacjonalizm posiada jednak i swoją płaszczyznę emocjonalną, której wyrazem jest duma z przynależności narodowej, przywiązanie do Ojczyzny, poczucie jedności z własną wspólnotą. I tylko w tym kontekści e można mówić o „odczuwaniu” kategoriami nacjonalisycznymi. Adam Gmurczyk wskazał, że otwarcie na świat, niewyobrażalne w czasach komunizmu, paradoksalnie, w młodym polskim pokoleniu wywołało i wywołuje emocje nacjonalistyczne. Konfrontując siebie, swoją wiedzę, kulturę stwierdzają, że nie tylko nie są gorsi od przedstawicieli innych nacji, ale nawet wypadają na ich tle zdecydowanie korzystniej.

W audycji nie zabrakło i przeciwników nacjonalizmu. Repreznetowali ich: socjolog Ireneusz Krzemiński i szef Młodzieży Wszechpolskiej, Krzysztof Bosak. Obaj zgodnie potępili nienawistną ideologię, chociaż tak za bardzo nie wiedzieli, o czym mówią. I tak wspomniany K. Bosak z typowym dla swojego środowiska błyskiem intelektu stwierdził, że on w sumie to o nacjonalizmie nie za wiele może powiedzieć, bo.. nie słuchał audycji! Ręce opadają – i już nawet śmiać sie nie ma z czego, bo nad intelektualnym kalectwem trzeba raczej ubolewać. Tak więc – ubolewamy. Umiarkowanie.