11.03.2006: Kolejna wpadka "Wiadomości wałbrzyskich"

Prawdę można polubić – ona nie boli!
red. Wyszowskiemu w odpowiedzi

 

Różnica pomiędzy człowiekiem inteligentnym a pozbawionym tej czcigodnej zalety polega - między innymi – na umiejętności korzystania ze źródeł. red. Wyszowski, który na łamach „Wiadomości wałbrzyskich” zaprezentował już swoją niewiedzę co do podstawowych pojęć z dziedziny politologii ponownie zabrnął w ślepy zaułek. Odpowiadając na mój tekst „Rzetelność dziennikarska, ale tylko trochę...” („Ww” nr 10 – [420]) brnie dalej w ciemność i mrok. Odnosząc się do pojęcia faszyzmu (który przypisał Narodowemu Odrodzeniu Polski) powołuje się na definicję internetowej encyklopedii „Wikipedia”, chociaż jest to baza informacyjna wiarygodna w stopniu niewielkim, gdyż hasła układają sami internauci, niekoniecznie specjaliści w dziedzinie, w której się wypowiadają. Tak jak w tym wypadku.

Każda doktryna jest tym, co prezentuje, a nie tym, jak chcą ją widzieć ludzie z różnych powodów udający, że wiedzą, o czym mówią. Gdyby red. Wyszowski sięgnął do źródeł, również dostępnych w interecie, być może ugryzłby klawiaturę i nie pisał głupot. A tak, ponownie, błysnął. Tyle, że niewiedzą.

Faszyzm- to statolatria, kult państwa. „Państwo jest wszystkim, lud niczym” - pisał Mussolini, i już to pokazuje, jak wielka jest różnica pomiędzy nacjonalizmem a faszyzmem, czy każdą inną doktryną odrzucającą prymat wspólnoty nad strukturą. Prymat, podmiotowość – a nie „kult narodu”, jak pisze red. Wyszowski.

A czym jest nacjonalizm? „Zasady Ideowe Nacjonalizmu” (w internecie dostępne pod adresem www.nop.org.pl) precyzują nacjonalistyczną hierarchię wartości w sposób wyraźny: Bóg, Człowiek , Naród i przedmiotowe w stosunku do wspólnoty Państwo.

Tak więc nacjonalizm to odrzucenie kultu państwa (faszyzm), ale i egoizmu (demoliberalizm), dyktatury oraz totalitaryzmu (komunizm, nazizm). Aż dziw bierze, że tych prawd oczywistych nawet dla średnio zaawansowanych intelektualnie umysłów nie ogarnia red. Wyszowski.

Idźmy jednak.

Red. Wyszowski przyjmuje rolę katolickiego cenzora, choć jego wiedza o katolicyzmie jest dosyć mierna. Bo nie wie on najwyraźniej, że nikt nie staje się katolikiem przez samo przywoływanie osoby Jana Pawła II, tak jak nie przestaje być katolikiem ten, kto wyraża krytyczne – aczkolwiek zgodne z Nauczaniem Kościoła – stanowisko wobec postępowania duchownych, nawet papieży.

Wiara to coś więcej, niż uścisk dłoni proboszcza czy zdjęcie papieża przypięte pinezką do ściany. Wiara dana nam jest mocą Łaski i kieruje nas do realizowania jej Zasad. Dwutysiącletnich Zasad, które – w życu doczesnym – propaguje i prezentuje także Narodowe Odrodzenie Polski.

Kończąc swoją odpowiedź na moje sprostowanie red. Wyszowski ujawnia swoje bolszewickie zacięcie i niechęć do wolności. Otóż oburza go nasza obrona wybitnego historyka brytyjskiego Davida Irvinga, którego austriacki wymiar sprawiedliwości pragnął zamknąć na 20 lat w więzieniu. Nie za zabójstwo, gwałt czy pedoflię – ale za książki, za prowadzenie badań nad historią najnowszą. Obrona wolności słowa bywała już nazywana w Polsce faszyzmem – działo to się w latach rządów komunistycznych, szczególnie krwawych w swej wersji stalinowskiej. Red. Wyszowski stara się najwyraźniej przywołać te tragiczne czasy.

A David Irving... Choćby był marnym pisarzyną, jak jest wybitnym badaczem, to w żadnym wolnym systemie nie powinien być za słowo -i to słowo dotyczące przeszłości – karany. Nawet gdyby negował holocaust (czego nie czyni – a co kłamliwie mu red. Wyszowski przypisuje), wierzył w zielone ludziki czy pisywał komentarze do „Wiadomości wałbrzyskich”.

Na zakończenie muszę wyrazić zadowolenie z publikacji mojego tekstu- sprostowania „Rzetelność dziennikarska, ale tylko trochę..”, choć wiem, że ukazał się on dopiero po tym, jak uczyniłem go publicznym z zaznaczeniem, iż „Wiadomości” uchylają sie od jego zamieszczenia. Mimo wszystko to postęp, nawet jak na – żeby sparafrazować red. Wyszowskiego - marginalną w skali miasta i kraju gazetę.

Miłosz Karolczyk
przew. Oddziału Wałbrzyskiego
Narodowego Odrodzenia Polski

 

 

Z: Antologia prasy polskojęzycznej o NOP


© 2003, 2004, 2005, 2006 Narodowe Odrodzenie Polski. Przedruk części lub całości materiałów dozwolony tylko za zgodą redakcji.