Już po raz trzeci (relacje: 2014, 2015) delegacja Narodowego Odrodzenia Polski, której przewodniczył wiceprezes Michał Lewandowski, na zaproszenie naszych przyjaciół z narodowo-rewolucyjnego Narodowego Frontu Ludowego (ELAM) miała zaszczyt, w dniach 19-21 lipca, gościć na Cyprze. Trzydniowa wizyta, była kolejną już w tym roku okazją do spotkania kierownictw obu organizacji, przypomnijmy: do spotkania ELAM - Złoty Świt - NOP doszło w Atenach w styczniu br.

W dniu 20 lipca delegacja NOP uczestniczyła w obchodach organizowanych przez cypryjskich nacjonalistów w stolicy Cypru – Nikozji, upamiętniających bohaterskie walki wojsk greckich przeciwko tureckiej inwazji na Cypr z 1974 roku w wyniku której Cypr został oderwany od łona matki Grecji i do dnia dzisiejszego jest w połowie okupowany przez Turcję. Tradycyjnie już, w strefie okupowanej zwanej „przejściem granicznym”, przy której rozpoczęła się demonstracja, w świetle rac, minutą ciszy została uczczona pamięć poległych wojowników w walce z tureckim najeźdźcą. Dumni Cypryjczycy, świadomi swej przynależności do Grecji, w ponad godzinnym marszu, przeszli głównymi ulicami stolicy pod główne biuro partii, wznosząc anty-tureckie hasła, które w tym roku miały swoją podwójną wymowę, gdyż na arenie międzynarodowej obserwujemy, rosnącą w siłę Turcję – pretendującą do odgrywania roli regionalnego imperium z wpływami zarówno na Bliskim Wschodzie jak i w Europie. W szerszej perspektywie czasu Ankara może na nowo stanowić poważne zagrożenie dla chrześcijańskiej cywilizacji. W wydarzeniu, oprócz NOP, udział wzięła również delegacja Złotego Świtu, którą reprezentował gen. Eleftherios Synadinos oraz gen. Georgios Epitideios – członkowie europarlamentu. Obecność NOP na Cyprze pokazuje, jak ważne są relacje zarówno dla polskich jak i greckich nacjonalistów na linii: ELAM – Złoty Świt – NOP.

Od kilku lat ELAM, jako jedyne ugrupowanie polityczne na Cyprze, skutecznie nie pozwala wymazać z pamięci tych tragicznych dla nich wydarzeń, jednocześnie odrzucając wszelkie brednie systemowych ugrupowań politycznych, które są ukierunkowane na federalne rozwiązania kwestii tureckiej na Cyprze. ELAM jasno i wyraźnie mówi stanowcze NIE dla takiego modelu państwa, Cypr jest grecki i musi wrócić do łona swojej matki - Grecji. Warto wspomnieć, ze w tym roku walka cypryjskich nacjonalistów o powrót Cypru do Grecji weszła na kolejny poziom – parlamentarny. Stad też, bardzo ważna była obecność na demonstracji posłów ELAM-u: Christosa Christou i Linosa Papagiannisa, którzy reprezentowali nie tylko ELAM – partię polityczną, ale również głos blisko 4% Cypryjczyków. Od uczestników demonstracji popłynął stanowczy, jasny i głośny przekaz: NIE dla okupacji Cypru, NIE tureckim zapędom w Europie.

Cypr jest grecki! Cyprus is Greek! Η Κύπρος είναι Ελληνική!