Dzień 1 maja ma w Polsce raczej złą tradycję. Z jednej strony, to urzędowe i przymusowe "święto pracy" ery komunistycznej. 1 maja - to także dzień likwidacji polskiej państwowości i wchłonięcia naszego kraju przez Unię Europejską. Od kilku jednak lat środowiska nacjonalistyczne "odczarowują" dawne święto, czyniąc z tego dnia antysystemową, "faszystowską rekonkwistę".
1. majowe akcje w roku bieżącym, pomimo wyjątkowo paskudnej pogody odbyły się m.in. w Warszawie, gdzie w manifestacji zorganizowanej przez Autonomicznych Nacjonalistów ulicami stolicy przemaszerowało ponad 200 narodowych radykałów, w tym działacze warszawskiego oddziału NOP.
Z kolei w Rzeszowie, działacze NOP zorganizowali pikietę pod biurem rządowej Platformy Obywatelskiej, w czasie której zaprezentowali jasny i czytelny przekaz: precz z polityczną mafią, precz z neoliberalną gospodarką. Nacjonalistyczne, prospołeczne, antyunijne i antykomunistyczne akcje NOP przeprowadziło także w Płońsku, Zabrzu, Kołobrzegu.