Start » Wiadomości » Pamięci Massimo Morsello

Pamięci Massimo Morsello

10 marca mija rocznica śmierci Massimo Morsello, przyjaciela Narodowego Odrodzenia Polski, dobrego ducha Międzynarodowej Trzeciej Pozycji, bez wątpienia jednego z prekursorów nowoczesnego ruchu nacjonalistycznego we Włoszech. Przypominamy z tej okazji tekst autorstwa Roberto Fiore. Massimo per sempre nei nostri cuori!

Dnia 10 marca, 2001 roku kierownictwo Forza Nuova poinformowało z niezmiernym smutkiem o śmierci Massimo Morsello – założyciela i duchowego przywódcy Ruchu.

Massimo Morsello, po życiu wypełnionym intensywną pracą i walką, doszedł do kresu swej ziemskiej drogi, pozostając w pamięci jako wielki nacjonalista, katolik i bojownik FORZA NUOVA.

Modlitwy jego bliskich i jego przyjaciół kierują się teraz ku Wszechmogącemu i Jego Nieomylnemu Sądowi, który, wznosząc się ponad marność rodzaju ludzkiego, oddaje sprawiedliwość sprawiedliwym, a szczęśliwość wieczną tym, którzy prawdziwie kochali – tak jak Massimo – swoich bliźnich, zarówno krewnych i towarzyszy, jak i wrogów.

Słowa nie wystarczą, aby oddać wszystkie uczucia tych, którzy go znali jako wspaniałego ojca, dynamicznego przedsiębiorcę i żarliwego bojownika idei narodowej, teraz, gdy opuścił nas już na zawsze.

Massimo, aktywny politycznie już o 14 roku życia, wcześnie doświadczył trudności naszych czasów, podchodząc do wszystkich wyzwań z całym młodzieńczym entuzjazmem i życzliwością w stosunku do innych ludzi, która nie opuszczała go nigdy i stała się z biegiem czasu wręcz przysłowiowa. Straciwszy bardzo wcześnie ojca, jeszcze intensywniej i z pełnym poświęceniem zaangażował się w walkę polityczną pod sztandarami FUAN, która to organizacja stała się polem jego społecznej aktywności.

Wplątany przez masońskie władze w sądową sprawę Centocelle, stał się świadkiem morderstwa dokonanego przez policję na swym towarzyszu, Alberto Giaquinto. Jego niewygodne dla władz zeznania i uporczywe żądania wyjaśnienia sprawy, skłoniły sąd do wydania przewrotnego, skierowanego przeciwko niemu, nakazu aresztowania. Był to jedyny wyrok sądowy, jaki wobec niego orzeczono -  cena za jego wierność prawdzie i krwi niewinnego towarzysza walki. Tak więc w sierpniu 1980 roku Massimo rozpoczął nowy okres w swoim życiu – ukrywając się przed ścigającymi go władzami i więzieniem za działalność polityczną (wiele lat później doszło do rewizji procesu, w efekcie której Massimo Morsello został uniewinniony). Wkrótce zbiegł do Anglii, gdzie początkowo żył w biedzie i zmuszony był podejmować się podrzędnych prac fizycznych. Już wtedy, wraz z innymi towarzyszami, rozpoczął ideową, ekonomiczną i duchową podróż, która miała złamać utarte metody prowadzenia polityki i stać się początkiem niezwykłego powrotu działacza i całej formacji na scenę polityczną.

Tropieni, obrzucani oszczerstwami, prześladowani, rozpoczęli włoscy narodowi rewolucjoniści na wygnaniu w Anglii niezwykły siew, który przyniósł błogosławione żniwo politycznej, duchowej i gospodarczej rekonkwisty – początek ideowego odrodzenia narodów Europy.

Ekonomiczne i menedżerskie talenty Massimo, które skupiły się w nim odzwierciedlając najlepsze tradycje włoskiej przedsiębiorczości, przyniosły po latach znakomite efekty w postaci dobrze prosperujących firm – prawdziwy cud ekonomiczny, który do wściekłości doprowadzał wrogów idei narodowo-radykalnej.

Efekty wytrwałej pracy prowadzonej z ufnością w pomoc Boga mogą być zaiste wspaniałe. Setki osób i rodzin znalazły dzięki niej źródło utrzymania pracując w unikalnych warunkach, które stały się podstawą do wypracowania nowego, odbiegającego od nieludzkich kapitalistycznych standardów, a nakierowanego na potrzeby pracowników, systemu organizacji przedsiębiorstw. Ideą bowie Massimo i jego towarzyszy było wprowadzenie w życie ekonomicznych i społecznych zasad systemu korporacyjnego, opartego na myśli św. Tomasza z Akwinu.

Wielki sukces tego dzieła został w ostatnich latach zmącony przez nieodwołalny wyrok losu – chorobę nowotworową, którą Massimo został dotknięty. Wiedząc o tym, jak szczupłe ramy czasowe pozostały mu do działania – przyspieszył prace polityczne. W miejsce próżni na prawej stronie włoskiej sceny politycznej powstała Forza Nuova – ruch, w którym trwale połączone zostały nacjonalistyczne tradycje Włoch z integralnym, katolickim światopoglądem.

W tym czasie Massimo dokonał też innego decydującego kroku w swym życiu, powracając z ufnością i pokorą do Kościoła Katolickiego. Jego religijność była pozbawiona wahań, surowa ale i pełna życzliwości dla bliźnich. Massimo pozostał wierny trydenckiej Mszy Wszechczasów i nieskażonej wierze – katolickiej, rzymskiej i wiecznej, aż d swego ostatniego tchnienia.

Ostatnie ataki choroby zbiegły się w czasie z pierwszymi owocami tak długo i cierpliwie prowadzonej pracy politycznej. Nawet w tej sytuacji Massimo nic nie stracił ze swej pogody ducha i mężnie znosił niewypowiedziane cierpienia. Złe wyniki kolejnych testów kwitował tylko sienkiewiczowskim „nic to”.

Wiemy, że tym, co dawało mu siłę i spokój w najtrudniejszych chwilach była jego niewzruszona wiara w Boga i w słuszność dawno obranej drogi. Ta wiara była z nim w jego ostatnich dniach, w jego ostatniej walce. Jego ostatnimi słowami były „Jestem gotów. Jestem gotów.”

Massimo Morsello był bojownikiem, który nigdy przed nikim nie klękał – przed nikim z wyjątkiem Najwyższego Króla. Przed tym Królem Massimo Morsello zda teraz sprawę ze swego ziemskiego życia, a przynosi mu wspaniałe dary, wiele nowych nawróceń, a być i może i dumę z tego, że jego wielkie dzieło doprowadzi w perspektywie do powrotu Boga do Włoch, a narodu włoskiego do Boga.

Roberto Fiore

Tekst ukazał się w „Szczerbcu” w nr 2-3/2001. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Podobne teksty

TagiTagi: , , , , , , , , , , ,